Kategorie:
Skończył się marzec i stąd małe podsumowanie. Zacznę od tego, co mnie rozczarowało. Po pierwsze jaziole. Myślę o tych większych, co najmniej 48+ [przepraszam, za lekki szpan, ale cokolwiek poniżej…
Mam w tej materii niewielkie doświadczenie, ale podparłem się także opiniami znajomych, którzy sięgali po tego rodzaju pomoc. Moim zdaniem nie ma sensu naprawiać [oddawać do profesjonalnej firmy/osoby] kijów bardzo…
Cieszę się niezmiernie, że po długiej przerwie pojawił się kolejny wędkarz, rozumiejący sens wypuszczania ryb. Napiszę po raz kolejny: to nie moda, czy inne dziwactwo, tylko prosty rachunek ekonomiczny. Trzymam…
Ponieważ udało mi się odzyskać ze stacjonarnego kompa trzy brakujące teksty do działu „Tylko się nie śmiejcie” – zapraszam do poczytania o moich doświadczeniach i rekordach w temacie krasnopiór. Jeszcze…
Pstrągi w najbliższej rzeczce w tym roku nie miały lekko i raczej rozmyślam o tym, jak to postawić na nogi, jak już ruszymy, niż silę się na łowienie ich. Wprawdzie…
Zarybienia. Temat mocno kontrowersyjny. Zazwyczaj odnośnie ilości realnie wpuszczanych ryb oraz efektywności [przeżywalności]. Na ogół wiele się narzeka i jest dużo wątpliwości. Sam jestem sceptykiem odnośnie zarybień innych niż rybami…
Miałem okazję namówić Tadeusza Biernata – laureata zeszłorocznego konkurs na krótki wywiad. Jest to jedyna znana mi osoba, która na naszym terenie z sukcesami i to niemałymi zmagała się z…
Jeśli uznamy, że złowienie na około krakowskich wodach miarowego kropka, a jeszcze lepiej dwóch – trzech jest fajnym wynikiem, a dla mnie tak jest, to ja mój początek sezonu mogę…
Tak w skrócie można – na razie, co podkreślam, podsumować wynik zebrania walnego w moim kole. Panująca za oknami zadymka śnieżna, miała swój odpowiednik w postaci pięciogodzinnej nawalanki na zebraniu….
Po raz pierwszy odkąd spinninguję, wyłamałem się z zasady, iż nie łowię w styczniu. Zapewne, gdyby pogoda była typowo zimowa, to doczekałbym lutego. W połowie stycznia po paru dniach odwilży…
Skróćmy sobie niecierpliwe przebieranie nogami w oczekiwaniu na ten pierwszy pstrągowy wypad. Zresztą w moim wypadku, wyjątkowo, pierwszy raz odkąd wędkuję, wystartowałem w styczniu i nie na pstrągach z resztą,…
Trochę się znów poznęcam nad marnością większości ogólnodostępnych wód, równocześnie po raz kolejny zasugeruję tezę, iż ryby takie jak pstrągi i szczupaki – ze względu na to, że stoją na…
II tura ligi spinningowo – muchowej 2022. Brzegi 2 i 3
No, Liga jak na razie jawi się jako trout area, swojsko zwana paszokarnią [paszok – świeżo wpuszczony tęczak]. Nie powiem, żebym był tym zachwycony i
Dzień ważki
Pewnie cześć z Was zastanawia się, co jest grane, że tak rzadko dodaję wpisy. Parę powodów jest. Pierwszy i najważniejszy jest taki, że zdobyłem fajne
I tura ligi spinningowo – muchowej 2022. Kryspinów [Zalew Na Piaskach]
Ech, stało się to czego część z nas najbardziej się obawiała i nie ma co ściemniać – należałem do tej grupy. Wszystko przez porąbaną aurę…
Otwarcie sezonu – trzy życiówki
Zacznę od nieciekawej refleksji. Spotkałem nad krzeszówkowym no kill dwóch wędkarzy. Jednego znam dość dobrze – jesteśmy na „cześć”, drugiego tylko z widzenia. Nie mniej
Rozprawa [z cyklu Dlaczego jest jak jest]
– Gdzie ma pan maseczkę? – Mam wadę zastawki – odpowiadam zgodnie z prawdą – jestem ustawowo zwolniony z jej noszenia. – To proszę pokazać
Liga 2022 – losowanie
Ach, cóż to było za spotkanie! Chyba najfajniejsze losowanie ligi do tej pory. Nie mam na myśli, tego co się wylosowało tylko sam klimat spotkania.
???????
Na pewno większość z Was oglądała konferencję Wód Polskich, potwierdzającą niejako temat przejęcia akwenów i cieków do tej pory pozostających we władaniu PZW. Opinie są
Wielka czwórka
Nie, nie będzie o sumie, sandaczu, szczupaku i boleniu. Już dość dawno temu Pan Rafał napisał do mnie, że czytał dawne moje wpisy o tym
Dlaczego jest jak jest – c.d.
Dziś będzie nie tylko o mojej sprawie, ale też trochę rozważań i spekulacji, co nas wędkarzy czeka. Ale po kolei. Pewnie wielu z Was zastanawia
Ostatnie dni sezonu
Nie lubię takiej końcówki roku. Poświęciłem kupę czasu i ostatnie dwa dni to było absolutne zero. Rok się skończył, tak jak się zaczął. Plany pokrzyżowała
Liga spinningowo – muchowa 2021. Podsumowanie
Jak oceniam nasze tegoroczne zmagania? Na pewno Liga miała w tym sezonie największą frekwencję. Mimo, iż z naszej rywalizacji wypadły/zrezygnowały trzy osoby, to i tak
Liga Spinningowo – muchowa 2021. X tura – Wisła W2
Zacznę może tak: niejako przy okazji, taki pomysł z Ligą jest bardzo wiarygodnym sprawdzianem, co warta jest dana woda. Nawet gdyby samokrytycznie przesadnie nie szacować