Wędkowanie na różnych krańcach świata
Sprawdź, które łowiska są moimi ulubionymi.
Zobacz także
Moje rekordy…
Dziś dwa tematy. Pierwszy – niejako kontynuacja poprzedniego wpisu, nawiązująca do przynęt i ich roli w ostatecznym sukcesie, oraz to, o czym pisze mi się najłatwiej – co udało mi się złowić w 2024r. Przynęty. Skupię się na nowinkach moich kolegów z Ligi. Zacznę od woblerów robionych pod szyldem Bocheny. Jeśli ktoś pamięta wpisy z […]
Poniższy wpis będzie jedną z kilku części, podsumowujących miniony sezon. Zauważę, że na ten moment sam nie jestem pewien, czy nie będzie to jeden z ostatnich [ostatni?] wpisów. Wśród nielicznych już, dawnych Czytelników niektórzy pytają, dlaczego tak rzadko coś zamieszczam? Nie jest tak, że mi się nie chce, albo nie mam czasu. Powód główny, to […]
Dla mnie nasza Liga Spinningowo-Muchowa, to coraz bardziej te pół godziny przed rywalizacją, kiedy nierzadko do bólu można się pośmiać, bo faktycznie widać, że lubimy się zobaczyć. A potem to rozmowy z paroma osobami po danej turze. Wymieniamy się spostrzeżeniami. Samo łowienie – cóż – schodzi na coraz dalszy plan. Do końca nie umiem powiedzieć […]
Przebieg ostatniej tury był na tle tego, co w tym roku nas spotyka – pozytywnie zaskakujący. Na dwudziestu dwóch wędkarzy, którzy pojawili się na turze, aż piętnaście osób zapunktowało. Nie było żadnych szczególnych okazów, dominowały ryby małe, połowa zapunktowała jedną rybą, nierzadko „na styk”, ale jednak. Biorąc pod uwagę porę roku… Zaskoczenie. Przewidywania były mało […]
Nie wiem jak nazwać wyniki naszego ostatniego spotkania. „Denne” będzie bardzo adekwatnym słowem. Jeszcze miesiąc przed turą byłem dość optymistycznie nastawiony i zakładałem, że zapunktuje z osiem osób przynajmniej. Tymczasem jak ktoś podczas tury miał szczęście złowić okonka na 25cm mógł się czuć jak lord… Była to też najsłabiej obsadzona tura w tym roku, bo […]