Kategorie:

Znów wygrali muszkarze, ale już nie tak wyraźnie, a na pudle są…cztery osoby – po dwóch muszkarzy i spinningistów. Sam już nie wiem, co zdecydowało o w sumie słabszych, a…

Jesteśmy na półmetku tegorocznej ligi. To, co na pierwszy rzut oka uderza: prym wiodą startujący, którzy w poprzednich latach o ile brali udział, byli poza podium. Miniona tura budziła we…

Z braku czasu zaciskam zęby i przepraszam się z W2. Co mogę powiedzieć? Kilka ostatnich, króciutkich, bo max 3-godzinnych wypadów wlało we mnie ciut optymizmu, czego nie mogę powiedzieć o…

Coraz częściej staję przed dylematem: zrobić wpis, czy jechać na ryby. Mam w tym sezonie naprawdę mało czasu. Kotłuję się między dwoma pracami, studiem nagrań i jak się okazuje w…

Podzielę się swoimi przemyśleniami odnośnie filmu na temat nieprawidłowości w PZW, jaki wyemitował 1 PR TVP. Uczucia mam bardzo mieszane. Nie zgodzę się jednak z tymi, którzy twierdzą, że był…

Dokładnie – było. I się zbyło. Jakieś dwa tygodnie temu miało mieć miejsce zarybienie pstrągiem potokowym. Takim odrośniętym, mięsem armatnim przeciętnego Kowalskiego z wędką. Nawet pośrednio zapytano nas czy chcemy…

Wszystko wskazuje na to iż ominęła mnie chyba najfajniejsza tura w historii naszej ligi. Takie mam wrażenie oglądając zdjęcia, rozmawiając z uczestnikami, czytając ich relacje…Pierwszy raz nie byłem w stanie…

Co ja bym zrobił bez kolegów! Po pierwsze już widzę, iż ten rok będę mieć trochę trudniejszy wędkarsko, głównie z przyczyn czasowych [kilka przedsięwzięć związanych z wędkarstwem, ale nie bezpośrednio…

Oj, naprawdę nie mam o czym pisać po naszej ostatniej rywalizacji. Z jednej strony można by rzecz krótko: nie umieliśmy. Z drugiej – czego będę się trzymać – aura w…

Żeby nie było – majówkę trzeba odnotować. Ja zazwyczaj pierwsze weekendy maja mam takie sobie. Częściej słabe, niż średnie. Do dzisiaj dostałem tyle zapytań jak było u mnie, że zastanawiałem…

Była to nieciekawa dla większości z nas przeprawa. Głównie za sprawą aury. Łowiska do losowania proponujemy już bardzo świadomie, ale jednak na pogodę nijak nie mamy wpływu. A nawet na…

Dziś będzie bardziej reportażowo. Mniej pisania, a więcej obrazków. Zacznę od imprezy w Rudawie. Słowo „impreza” jest tu właściwe. Z roku na rok sprzątanie brzegów Rudawy rozkręca się i zaczyna…

Jakby cofnął się czas…

Aż żałuję, że nie robiłem bardziej efektownych, czy po prostu ładniejszych zdjęć. Normalnie byłem oszołomiony ilością brań. Duża woda ma swoich wielbicieli i przeciwników. Wśród

Czytaj więcej »

Od maja do lipca

Tak się jakoś potoczyło, że przez trzy tygodnie nie dodałem żadnego tekstu. Rzadko mi się to zdarza, ale jakoś tak się zbierałem bez szczególnego zapału

Czytaj więcej »

Największe…

Dość dawno temu napisał do mnie Pan Mariusz. Jak twierdzi, jest stałym gościem na moim blogu. Bardzo emocjonuje się ligą, w której nie może brać

Czytaj więcej »

Woda ożyła

Zanim przejdę do bieżących dni, wrócę jeszcze do majówki. Otóż ze ścisłego grona osób, z którymi mam kontakt [uczestnicy ligi], nie co później skontaktowaliśmy się

Czytaj więcej »

Półfinał, czy finał?

Tak, jak obiecałem tym, którzy podpisali petycję odnośnie przywrócenia wymiarów ochronnych bolenia i sandacza, relacjonuję, jak wygląda ciąg dalszy tej sprawy. Otóż w pewnym momencie

Czytaj więcej »