Kategorie:
Nieraz pisałem, że okres wakacyjny to dla mnie najsłabszy wędkarsko czas. Po ostatnich kilkunastu dniach, nie mam wątpliwości, że najbardziej lubię późną jesień i wczesną wiosnę. Byłem na parunastodniowej wakacyjnej…
Jak z zegarkiem w ręku mamy kolejną powódź po dokładnie 10-ciu latach. Na szczęście nie aż tak potężną jak w 2010r. Nie jestem zwolennikiem ekoterroryzmu, ale rację mają wszyscy ci,…
Dziś będzie wpis z mocno zaniedbanego u mnie cyklu „o sposobach”. Wprawdzie Marek Szymański kiedyś, gdy jeszcze pracował w WŚ, napisał, że pisanie jak złowić duże ryby w dzisiejszych czasach…
Witam Wszystkich. Ponieważ wędkarsko nie mam kompletnie o czym napisać [nic nie potrafię ostatnio złowić], zapraszam do posłuchania/pooglądania najnowszego kawałka zespołu, w którym gram. Nagraliśmy wszystko w czasie aresztu i…
Zapowiadałem w poprzednim wpisie batalię i bitwa była, ale z pogodą i własnymi słabościami. W trakcie łowienia wspominałem bezpłciową i nudną drugą turę, jak przyjemny spacerek na słoneczku. Ciężko się…
Czasem wszyscy zastanawiamy się, jak to jest z tym uczeniem się przez ryby omijać nasze pułapki. Te wszystkie opinie o znaczeniu presji, przebłyszczeniu wód itd. Podam przykład, dosłownie z własnego…
Aktualna sytuacja poza demolowaniem znacznie ważniejszych dziedzin życia niż wędkarstwo, także mocno zaburzyła nam zabawę w ligę spinningowo-muchową. W związku z zaaresztowaniem nas w kwietniu, turę kwietniową zrobiliśmy teraz. Mimo,…
Dawno temu, gdy oglądałem czasopisma wędkarskie, spoglądałem na zdjęcie np. z 10-oma leżącymi obok siebie niemałymi kleniami [takie to były czasy, że te ryby były już dawno zatłuczone], i zadawałem…
Ostatni wypad przed wirusowym szaleństwem, to było takie szaro – bure przedwiośnie. A teraz wiosna pełną gębą. Sucha jak słoma ale wiosna. Gdy patrzycie na zdjęcie główne, pewnie zastanawiacie się…
Zgodnie z zaleceniami izoluję się. Serio. Czasu nie mam tyle co myślałem, że będę mieć, ale jest go jednak ciut więcej niż normalnie. Jak jadę na ryby, to w porach…
Zrobiłem się wybredny w sposób jaki mnie nie cieszy. Dawniej, szczególnie o takiej porze roku jaką mamy, cieszyłem się z paru rybek. Liczyło się, że pojechałem nad wodę z wędką….
Chyba trochę za bardzo wszyscy się nakręciliśmy. Po licznych treningach tylko skrajny optymista liczyłby na cuda, nie mniej pewnie każdy miał nadzieję. Wyniki treningów były raczej przypadkowe, a przede wszystkim…
II tura ligi spinningowo – muchowej 2022. Brzegi 2 i 3
No, Liga jak na razie jawi się jako trout area, swojsko zwana paszokarnią [paszok – świeżo wpuszczony tęczak]. Nie powiem, żebym był tym zachwycony i
Dzień ważki
Pewnie cześć z Was zastanawia się, co jest grane, że tak rzadko dodaję wpisy. Parę powodów jest. Pierwszy i najważniejszy jest taki, że zdobyłem fajne
I tura ligi spinningowo – muchowej 2022. Kryspinów [Zalew Na Piaskach]
Ech, stało się to czego część z nas najbardziej się obawiała i nie ma co ściemniać – należałem do tej grupy. Wszystko przez porąbaną aurę…
Otwarcie sezonu – trzy życiówki
Zacznę od nieciekawej refleksji. Spotkałem nad krzeszówkowym no kill dwóch wędkarzy. Jednego znam dość dobrze – jesteśmy na „cześć”, drugiego tylko z widzenia. Nie mniej
Rozprawa [z cyklu Dlaczego jest jak jest]
– Gdzie ma pan maseczkę? – Mam wadę zastawki – odpowiadam zgodnie z prawdą – jestem ustawowo zwolniony z jej noszenia. – To proszę pokazać
Liga 2022 – losowanie
Ach, cóż to było za spotkanie! Chyba najfajniejsze losowanie ligi do tej pory. Nie mam na myśli, tego co się wylosowało tylko sam klimat spotkania.
???????
Na pewno większość z Was oglądała konferencję Wód Polskich, potwierdzającą niejako temat przejęcia akwenów i cieków do tej pory pozostających we władaniu PZW. Opinie są
Wielka czwórka
Nie, nie będzie o sumie, sandaczu, szczupaku i boleniu. Już dość dawno temu Pan Rafał napisał do mnie, że czytał dawne moje wpisy o tym
Dlaczego jest jak jest – c.d.
Dziś będzie nie tylko o mojej sprawie, ale też trochę rozważań i spekulacji, co nas wędkarzy czeka. Ale po kolei. Pewnie wielu z Was zastanawia
Ostatnie dni sezonu
Nie lubię takiej końcówki roku. Poświęciłem kupę czasu i ostatnie dwa dni to było absolutne zero. Rok się skończył, tak jak się zaczął. Plany pokrzyżowała
Liga spinningowo – muchowa 2021. Podsumowanie
Jak oceniam nasze tegoroczne zmagania? Na pewno Liga miała w tym sezonie największą frekwencję. Mimo, iż z naszej rywalizacji wypadły/zrezygnowały trzy osoby, to i tak
Liga Spinningowo – muchowa 2021. X tura – Wisła W2
Zacznę może tak: niejako przy okazji, taki pomysł z Ligą jest bardzo wiarygodnym sprawdzianem, co warta jest dana woda. Nawet gdyby samokrytycznie przesadnie nie szacować