Kategorie:

W sumie to nie wiem od czego zacząć. Łowisko z którego nie schodzi się bez medalowej ryby? W Polsce? Czy to możliwe? Chyba mam szczęście. Co do tytułu, to nie…

Końcówkę pierwszego tygodnia września zamknąłem jeszcze raz wypadem nad Skawę. Przeznaczyłem na to prawie cały dzień. Nie będę ściemniał, nie nastawiałem się na jakieś większe ryby. Wręcz przeciwnie. Cele były…

Zanim przejdę do głównego tematu, zapowiadana od jakiegoś czasu kwestia jazi. A raczej jazioli. W każdym razie bardzo już dużych okazów tego gatunku. Pamiętacie może przyzwoitej wielkości „jaśki”, jakie udawało…

Niby już jesień, sezon na kropkowańce za nami, ale tak łatwo nie będzie. Króciutkie streszczenie trzech wypadów, kończących pstrągowe łowy. Schyłek lata nad małą, „górską” wodą kojarzy mi się jednoznacznie…

Po powrocie znad Klimkówki, zaraz na drugi dzień pognałem z pontonem nad Wisłę. Miałem nadzieję, że odbiję sobie pontonowe niepowodzenia. Dość ciepło i ogólnie przyjemnie, tylko ta wredna wschodnia cyrkulacja….

Dzień 5 Było zdecydowanie lepiej. Pierwsze podejście do kleni o świcie. Mam szczerą chęć być na miejscu jeszcze po ciemku, a to z tego względu, że ryby po weekendzie są…

Czy warto w Polsce uprawiać turystykę wędkarską? Pytanie raczej retoryczne. Dlaczego wciąż zdarza mi się dokonywać takich wypadów? Nie wiem, chyba lubię naprawdę trudne wyzwania, być może potrafię się cieszyć…

No, jestem. Wróciłem z dłuższego wypadu. Relacja wkrótce. Mam jednak, jak stwierdziłem spore opóźnienie w raportach z ostatnich wypraw. Głównym motywem tego tekstu będzie autentyczna, płynąca perełka, ale o niej…

Zapraszam na wywiad z Maciejem Klubą – strażnikiem SSR. Nie wątpię iż Was zainteresuje, a to dlatego, że poza kwestiami związanymi z kłusownictwem, chcąc nie chcąc pytałem o postawy działaczy…

Lekko nie jest. Tak jak kilka tygodni temu narzekałem na dużą wodę, obecnie można martwić się niżówką. Jej jedyny plus, to naocznie można przekonać się o zmianach na dnie, znanych…

Duże wody zeszły. Wszystko powoli wraca do normy. Normy na plus, ale i na minus. Plusem jest to, że ryby powolutku rozkręcają się i zaczynają żerować w normalnym rytmie i…

Sezon, jeśli chodzi o duże ryby, czyli w moim wypadku w zasadzie tylko bolenie, jest żaden. Raczej się to już nie zmieni. Wiąże się to także z tym, że mam…

Listopadowa majówka

Powinno być „listopadówka”. Od razu uprzedzam – będę narzekać. Nie pamiętam tak beznadziejnego początku maja. Bywało słabo, częściej słabo z moimi wynikami, bo wiele dalszych

Czytaj więcej »

Nie taki kwiecień

Oj nie taki… Jest to najzimniejszy czwarty miesiąc roku jaki pamiętam z perspektywy wędkowania. Owszem, bodajże z 8 lat temu jeszcze 6 kwietnia leżał śnieg

Czytaj więcej »

Z ostatniej chwili…

Dzwoniła Bulwarowa. Celowo tak piszę, bo nie do mnie tylko do kolegi. A, że kolega nie powiedział kto dokładnie, to nie drążyłem. Ponoć dzwoniono po

Czytaj więcej »

W końcu…

Zanim przejdę do tematu tego wpisu, dwa zdania odnośnie petycji. Ja nadal się wstrzymuję z szerszym komentarzem całej sprawy, choć już wiemy, że zarząd zupełnie

Czytaj więcej »

Pierwsze wyprawy 2021

To jest taki bardzo, bardzo spóźniony wpis. Początkowo miałem zamiar dodać go gdzieś na starcie lutego. Ale sam mam takie „wyniki”, że odwlekałem, odwlekałem, aż

Czytaj więcej »

UWAGA!!!

Powyższego sandacza złowiłem w lutym rok temu. Miał ponad osiem dych. Zdjęcie mam stąd, że nijak nie chciał odhaczyć się w wodzie. Musiałem go wyjąć

Czytaj więcej »

Dlaczego jest jak jest?

Myślałem, czy nie lepszym tytułem dla tego wpisu byłoby „Z prawnikiem nad wodę”, ale jednak bardziej będę zastanawiać się skąd się biorą kontrowersyjne zmiany w

Czytaj więcej »