KOMUNIKAT
Ponieważ nasza zabawa w Ligę Spinningowo-Muchową cieszy się trochę większym zainteresowaniem niż sądziłem, potwierdzam, że można się zgłąszać do końca stycznia, nie mniej po 31-ym,
Kategoria:
Ponieważ nasza zabawa w Ligę Spinningowo-Muchową cieszy się trochę większym zainteresowaniem niż sądziłem, potwierdzam, że można się zgłąszać do końca stycznia, nie mniej po 31-ym,
Wędkarstwo na pewno nie jest sportem. Jeśli ktoś wygrywa zawody wędkarskie raz, drugi czy dziesiąty cieszyć się oczywiście może i ma do tego pełne prawo.
Poniższy wpis, jakkolwiek na koniec roku nie chciałem wrzucać tematów dołujących, będzie jednak dobitnym przykładem jak smętnie przedstawia się nasza wędkarska przyszłość. Ale ryby będą.
Gdy w poprzednich latach wygrywałem Ligę, czułem się jakbym znalazł wagon złota. Nawet wtedy w 2016r gdy zabawa raczkowała i było nas realnie siedmiu startujących.
Czy można „przywalić” drugie zero z rzędu, co było moim udziałem i pozostać na pierwszym miejscu? Czy można, jak Jędrek – zajmując drugą lokatę w
Do napisania poniższego tekstu niejako sprowokowały mnie trzy sytuacje: – dość mocne ostatnio, medialne nasze działania odnośnie problemów ze stanem ichtiofauny rzek okręgu krakowskiego [przede
Niestety, zgodnie z moimi przewidywaniami po losowaniu tegorocznych łowisk, ostatnia tura może jeszcze nie, ale tura następna [na tym samym łowisku], jeśli wyniki będą podobne
W poniższym tekście przedstawię spostrzeżenia i wnioski, jakie przyszły mi do głowy po dwóch sezonach łowienia na imitacje gryzoni. Wprawdzie dziś pokazywanie jakiegoś naprawdę skutecznego
29 września miało miejsce spotkanie osób zainteresowanych powołaniem do życia stowarzyszenia, mającego na celu m.in. działalność prowędkarską. Nie popadając w hura optymizm, powiem, że jest
Fajnie się opisuje tury, na których wszystko się poukładało. Poniższa tura była taką w której sprawdziło mi się prawie 100% założeń, a to rzadkość. Z
Moje narzekania i ogłaszanie zbliżającego się kresu wędkarstwa, nawoływanie, że doszliśmy do jakiegoś punktu krytycznego w okręgu krakowskim chyba nie były skrajnie nieobiektywnymi i wyłącznie
Na życzenie Czytelnika, który tak mnie udelektował pochwałami, że nie mogłem odmówić Jego prośbie. Inaczej być nie mogło😊 Przedstawiam poniżej moje spostrzeżenia odnośnie łowienia brzan.