Szukaj
Close this search box.

UL na Malcie i Cyprze w praktyce

Dziś znów zapraszam z zestawem UL nad morze ale nad znacznie cieplejsze niż Bałtyk. Koledzy mocno mnie zdziwili na plus swoimi wynikami na Malcie i Cyprze – kierunkach dość częstych dla ludzi z naszego kraju. Nie chodzi tylko o przystępność cen, ale to, że jest relatywnie dość blisko. To duży atut, szczególnie jak się wybieramy z małymi dziećmi.

Sam mam dość mieszane uczucia co do takich wyjazdów pod kątem wędkarskim, gdyż w basenie Morza Śródziemnego miałem nie dość, że wyniki z przeciwnych biegunów, to nawet jeśli były niezłe, to zawsze bardzo monotonne gatunkowo. Koledzy natomiast nie dość, że łowili w 2023r niezwykle obficie, to równocześnie zaliczyli wiele gatunków, do tego stopnia, że miałem poważne problemy z ich identyfikacją, a i tak chyba nie było 100% skuteczności. Są ryby, które zidentyfikowałem nawet z polskiej nazwy, są takie, gdzie wynalzałem tylko łacińską i takie, których nie zidentyfikowałem. Tak, że jeśli ktoś jest bardziej kompetentny w rybach morskich, tych małych kolorowych skubańcach, niech śmiało poprawia mnie w komentarzach.

Poniżej Tommy i Bartek dość szczegółowo podzielili się swoimi spostrzeżeniami. Myślę, że są bardzo przydatne, gdyby ktoś rozważał opcję łowienia w którejś z tych dwóch lokalizacji. Wyniki chyba będą gwarantowane.

Sam mogę potwierdzić spostrzeżenia kolegów co do trzech kwestii na bank:

– w takim łowieniu poza gumami prawie nic innego się nie liczy – nie mam pojęcia czemu tak jest, ale sporadycznie jakieś 3-4cm smukłe wahadłówki też dawały rady, ale już np. na woblery, czy wirówki ja nie miałem nawet skubnięcia [faktycznie trzeba mieć tych gumek worek, bo nie jest niczym niezwykłym, że trafi się nam z 10 strzałów z rzędu i nic nie zatniemy, za to każde branie to utrata ogonka, a niepracującej przynęty ryby nie atakują]

– musi być większy obszar skał, najlepiej z gwałtownym spadkiem – potwierdzam, że w takich miejscach szybko doczekacie się kontaktu z rybami [ja będąc w 2023r na południowym wschodzie Turcji, już dość blisko granicy z Syrią, zostałem zaskoczony brakiem skalistego dna i płytką wodą na grube dziesiątki metrów od brzegu – oczywiście prawie nie miałem brań, a to co się skusiło, było wielkości pięciozłotówki – do wyników kolegów to się nawet nie zbliżyłem

– plecionka bije na głowę żyłkę, choć często w lekkim nawet kontakcie przegrywa z krawędzią skały

Zapraszam do czytania i oglądania. Gdzieniegdzie pozwolę sobie na krótkie dopowiedzenia z mojej strony.

Tommy:  Na wycieczkę na Cypr warto zabrać ze sobą zestaw UL. Wystarczy, że będzie to  typowa okoniówka w wersji travel. Ja zabrałem ze sobą  następujący zestaw :

wędka : LEO Spinn ZT604 Ul/180cm, 2-6 LB – chiński kij, który kosztuje śmieszne 40zł

kołowrotek:  Daiwa EM ES 2500 

plecionka : Gosen Ajing PE # 0.4

Warto zabrać ze sobą dużą ilość przynęt,  agrafek i najcieńsze stalowe przypony, ewentualnie fluorocarbon.  Wybrzeże jest mocno skaliste. Same skały ostre jak brzytwa przypominające powierzchnie księżyca.

1
(fot. T.M.)

Zaczepów jest sporo jeżeli zamierzamy łowić w okolicy dna. Najlepiej sprawdzają się małe ripperki typu Keitech na główkach od 1-3 g. Na kilku wyprawach można stracić całe pudełko. Nie wspominając o notorycznym odgryzaniu ogonka w momencie brania. 

2
(fot. B.K.)
3
(fot. T.M.)

Polecam stosować haczyki bezzadziorowe ponieważ większość ryb jest kolczasta. Narzędzie do wyczepiania ryb należy mieć obowiązkowo!!! Można natrafić na trujące ryby. 

Na wybrzeżu Cypru panuje obecnie plaga śmiertelnie trującej ryby Fugu ( Rabbitfish,) która obcina każdy zestaw, łącznie ze stalką w momencie brania. Nie radzę również wyczepiać jej ręką. Dwa ostre jak u królika zęby mogą ponoć obciąć palec.  Brań tej ryby jest mnóstwo. Przy braniu odgryza często pół przynęty. Samo branie jest  często niewyczuwalne lub przypomina puknięcie. Udało się wyholować dwie z nich. Są śliczne ale lepiej być ostrożnym.

4
(fot. T.M.) Lagocefalus sceleratus

Można natrafić też na Skorpenę ( lion fish) . Na szczęście,  obyło się bez takich przyłowów. 

5
(fot. T.M.) Tu moim zdaniem jest właśnie młody osobnik skorpena najeż.

Większość ryb na jakie będziemy polować to drobne kolorowe rybki, wielkości małego okonia.

6
(fot. T.M.) Sargocentron rubrum

Nie ma sensu zabierać mocnego sprzętu . Największa ryba jakiej można się spodziewać to drapieżna „iglicznia”, nazywana przez miejscowych velonira. Jest prześliczna. Przypomina trochę belonę.  Ciężko utrzymać ją w ręce. Zazwyczaj widywałem osobniki 50-70 cm, ale pewnego ranka widziałem jedną sztukę ok 120 cm. Udało mi się złowić dwie. 

7
(fot. T.M.) Velonira [ang. cornet fish].

Miejscowi nie mają pojęcia o łowieniu i raczej niczego się od nich nie nauczycie. Łowią głownie na chleb dosyć topornym sprzętem. Są natomiast bardzo sympatyczni.  Nie widziałem żeby złapali coś większego jak 10 cm. 

 Brania są dobre o poranku, oraz w ciągu dnia. Wieczorek tylko raz okazał się być dobry. Najlepsze miejsca to okolice portów i narzuconych przez człowieka kamieni. Dobrze jak dno jest urozmaicone ciemnymi i jasnymi plamami oraz sporymi kamieniami. Ryby czasem  widać gołym okiem.  Dobra jest też okolica gdzie zaraz za skałkami szybko robi się głęboko. Można też łowić w dziurach skalnych przy samym brzegu. Praktycznie co druga dziura ma swojego mieszkańca. Małą okoniowatą kolczastą rybkę która atakuje przynętę podawaną wertykalnie jak spod lodu. 

Czasami widać ataki i rozbryzgujące się małe rybki, niestety dość daleko od brzegu. Rzut w takie miejsce może skutkować natychmiastowym braniem małego drapieżnika. 

8
(fot. T.M.) Nawet tak małe drapiezniki z rodziny ostrobokowatych są bardzo zadziorne na wędce. Podobne jednak długości około 30cm, jakie łowiłem w Maroku walczyły porównywalnie jak 40cm pstrąg.

Choć nie jest to wędkarski raj, polecam nie rezygnować z wędki, gdyż w kraju o takiej ilości brań można tylko pomarzyć. 

Bartek: 

Malta – głównie zatoka Mellieha (czerwiec 2023)

wędka SG LRF 0-5g (stary model, tubular), kołowrotek Daiwa Ninja w rozmiarze 1000, plecionka 0,06mm

Cypr – głównie okolice Limassolu (listopad 2023)

wędka Mikado  SensorX Area Tubular – 0,8-4g, kołowrotek Daiwa Ninja w rozmiarze 1000, plecionka 0,06mm

I tutaj ważna uwaga – koniecznie plecionka. Ja sam wolę łowić na żyłkę, ale w morzu zdecydowanie gorzej czuć brania (po prawdzie to na żyłce praktycznie ich nie czuć)

9
(fot. B.K.) Korys

Podobieństwa i różnice pomiędzy wyspami z wędkarskiego punktu widzenia:

Malta

– ilościowo dużo więcej brań 

– brania bliżej brzegu (5-10m od brzegu)

– większa różnorodność gatunkowa 

– ryby bardzo atrakcyjne wizualnie – przynajmniej dla mnie

– logistyka dla wędkarza dużo bardziej przyjazna (wszędzie można dotrzeć komunikacją publiczną)

– nie złowiłem ryb klasyfikowanych jako niebezpieczne

– relatywnie mało miejsc, w których nie wolno łowić (pilnowane, ale grzeczne upomnienia)

10
(fot. B.K.) Strzępiel pisarz

Cypr

– mniej brań

– brania nieco dalej od brzegu (15-25m) od brzegu

– mniejsza różnorodność gatunkowa

– logistyka transportowa mniej przyjemna niż na Malcie – komunikacja miejska nie jest tak rozwinięta, więc trudniej się przemieścić pomiędzy miejscówkami bez samochodu

– relatywnie duża liczba  niebezpiecznych gatunków (w porównaniu do liczby złowionych ryb) – dominowało fugu, trafiły się też skorpeny

– więcej obszarów z zakazem połowu (marnie przestrzegane przez miejscowych)

11
(fot. B.K.) Wargacz pawik

Cechy wspólne:

– najlepsze brania z samego rana i przed zachodem słońca

– największą skuteczność dają małe gumki, koniecznie z ogonkiem (przynęty najczęściej podawane na główce jigowej lub czeburaszce 1-1,5g). Jeśli przynęta nie miała ogonka, brania się kończyły

– brania wyglądały praktycznie tak samo – ostre szarpnięcia za końcówkę przynęty

– bardzo dużo obcinek i odgryzień kawałków przynęty. Jednego dnia można w ten sposób stracić kilkadziesiąt gumek.

– świetne warunki dla osób lubiących Rock Fishing w wersji ultralekkiej

12
(fot. B.K.) Kardynałek
13
(fot. B.K.)

Mam świadomość, że porównuję łowienie w dwóch różnych porach roku, na dwóch różnych wyspach, przy różnych warunkach pogodowych, ale może komuś da to wskazówki jak przygotować się na ultralekkie łowienie w morzu. W każdym razie mnie na pewno wędkarsko bardziej przekonuje Malta.

14
(fot. B.K.)
15
(fot. B.K.)

Znakomite wyniki miał także Piotrek nad Adriatykiem, gdzie z synem łowili trochę większe ryby. Nie mniej dotyczyło to połowów z gruntu, więc to trochę inna historia.

16
(fot. P.D.)

Jedna odpowiedź

  1. Polecam ULTRALAJCIK na wakacjach . Ryby morskie sa 2x silniejsze od naszych nawet najwiekszych fighterow.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *