Rządziły jętki – rekord
Zacznę od pstrągów, choć za wiele do powiedzenia nie mam w tej materii, ale dotrwajcie do końca przemyśleń o kropkowańcach, bo potem będzie co najmniej
Kategoria:
Zacznę od pstrągów, choć za wiele do powiedzenia nie mam w tej materii, ale dotrwajcie do końca przemyśleń o kropkowańcach, bo potem będzie co najmniej
To będzie krótki wpis. Wiem, wiem – już nieraz tak pisałem, a potem jakoś tak wychodziło dłużej. Ale tym razem naprawdę się streszczę. Coś w
Czyli małe podsumowanie początku sezonu pstrągowego. Pewnie byłbym załamany, ale nie tylko w moim wydaniu, ten sezon jest najgorszy od 2010r. Tyle, że wtedy w
W marcu ruszamy już z całą zabawą w ligę spinningowo – muchową. Wiele razy pisałem jak bardzo się tym część z nas ekscytuje i nie
Zamknąłem sezon. Wyjdzie, że się chwalę, ale co tam – zamknąłem sezon z wielkim hukiem. Nie, nie złowiłem szczególnego okazu. Za to połowiłem, jak…nie pamiętam
To miał być wyjazd jak wiele innych o tej porze, gdy każde branie jest fajnym zrządzeniem losu, a każda, nawet niewielka ryba cieszy. Po wczesnym
Skończyło się. Nasza zabawa w zawody zakończona. Ten ostatni etap, jedyny na wodzie stojącej – na Bagrach, nie miał już chyba tych emocji, co poprzednie
Jak trudne mogłoby to być do zrozumienia dla osoby nie znającej uroków wędkarstwa – stoję po kolana w lodowatej wodzie, wokół zastygła w bezruchu tafla
Za co lubię najczęściej odwiedzane starorzecze? Głównie za dwie rzeczy. Pierwsza to duża ilość brań. Nie nastawiam się tu na wielkie ryby. Chcę się za
Został nam już tylko jeden, ostatni etap zabawy w ligę spinningowo – muchową. W minioną niedzielę zaliczyliśmy kolejną jej odsłonę. Powoli już traciliśmy nadzieję, czy
Miniony weekend był dla mnie chyba najgorszym w tym roku pod względem żerowania ryb. Ja nawet – co robię nieczęsto – obdzwoniłem lub „omejlowałem” bliższych
Nie mogłem się doczekać. Minęło ponad dwa lata, gdy ostatni raz o tej porze roku byłem nad moim ulubionym starorzeczem. Dawniej, wędkarstwo dla mnie nie