Kategoria:

Z wypraw nad wodę

Coś na czasie…

Nareszcie. Zima w końcu odpuściła. Biorąc pod uwagę styczeń, byłem pewien, że najdalej 3 lutego stanę nad rzeczką. Ale mrozy pozbawiły mnie tej przyjemności i

Czytaj więcej

Ostatnia wyprawa w 2011 roku

Ostatnia wyprawa w roku, podobnie jak początek sezonu, to ważny dzień. Chcemy by był możliwie udany. Zakończenia sezonu bywają różne. Bywały takie końcówki jak te

Czytaj więcej