W końcu…
Zanim przejdę do tematu tego wpisu, dwa zdania odnośnie petycji. Ja nadal się wstrzymuję z szerszym komentarzem całej sprawy, choć już wiemy, że zarząd zupełnie
Kategoria:
Zanim przejdę do tematu tego wpisu, dwa zdania odnośnie petycji. Ja nadal się wstrzymuję z szerszym komentarzem całej sprawy, choć już wiemy, że zarząd zupełnie
To jest taki bardzo, bardzo spóźniony wpis. Początkowo miałem zamiar dodać go gdzieś na starcie lutego. Ale sam mam takie „wyniki”, że odwlekałem, odwlekałem, aż
Trochę się wkręciłem w mały maraton pod koniec grudnia. Bez ściemy, to trafiłem tylko jeden dobry dzień, jak na przeciętne polskie realia okoniowe, choć trochę
Pewnie mam mało obiektywną opinię, ale była to najlepsza edycja ligi i jak przystało na mały okrągły jubileusz – najbardziej emocjonująca. Przy relacjonowaniu dziewiątej tury
Piękny czas. Warunki wprawdzie zazwyczaj trudne, brań na ogół mniej ale ryby duże, a przynajmniej średnie. Wszystko sprowadza się do jednego: miejscówki. Królestwo za miejscówkę!
Zwariowaliśmy! Wśród większości bliższych i dalszych znajomych panuje sandaczowy amok. Teraz, od tygodnia, gdy u nas mrozik po nocy, może trochę odpuściliśmy, ale tylko trochę:)
Mam tyle materiałów, że nie mogłem się zdecydować, co będzie najnowszym wpisem. Na razie „sandaczomania” zaczeka, choć mam sporo zdjęć własnych ryb jak i kolegów.
Rywalizacja w lidze jest zażarta. Nigdy jeszcze nie zdarzyło się, by o zwycięstwie w skali roku, decydować musiała ostatnia tura. A tak będzie. Nasze ostatnie
Mój sandaczowy rekord wytrzymał ledwo trzy tygodnie. Zaskoczenie pełne, radość nie do opisania. Żadna ryba prócz pierwszej dużej wzdręgi [37cm], pierwszego okonia 40+ i pierwszego
Co nie ma zębów, prawie poszło w odstawkę. U kolegów i nawet u mnie. Zęby małe, zęby duże – nie ma znaczenia. Liczą się drapieżniki.
Ósma tura ligi za nami. Kuriozalna była to rozgrywka. Raz się zdarzyło wprawdzie, że wygrała słownie jedna ryba, ale było to dawno temu, przy pogodowym
Zastanawiam się teraz tylko nad jednym: czy ryby będą tu także do końca sezonu? Tak, tak – znalazłem – jestem już o tym praktycznie całkowicie