Kategoria:

Z wypraw nad wodę

Desant na jazie

Wyobraźcie sobie taką sytuację: stoicie w wodzie do pół łydki. Wokół wielkie karcze naniesione przez wodę. Jest spokojne popołudnie. Troszkę pokropiło. Ustał już wiatr. Stoicie 

Czytaj więcej

Nie lubię sumów

Wybrałem się drugi raz w tym roku na bolenie. Pierwszy wypad, majowy – nie skończył się sukcesem. Ryby były zupełnie nieaktywne, choć być może, gdybym

Czytaj więcej

Czterdziestka

Nie wytrzymam. Muszę się pochwalić. A w zasadzie pochwalić odradzaniem się wody. Mojej najbliższej rzeczki pstrągowej. Na nogach mam 15 minut. W końcu wyjąłem czterdziestkę.

Czytaj więcej

Co powiedzieć?

To będzie krótki tekst. Nie martwcie się – ryby będą. Nie moje w prawdzie ale będą.  Z tym pognaniem w chaszcze, które buńczucznie zapowiedziałem, to

Czytaj więcej

Żółta woda

No, jestem. Właśnie wróciłem. Pięć dni bez pobytu nad wodą. Nie do wiary. I to podczas urlopu! Ale lało. Pech. Rzeki kakaowe. Niby zostały wody

Czytaj więcej

Maj na razie słaby

Zimno. Tego trudno nie zauważyć. Na rybach jestem często – mam urlop. Jak to bywa, przekornie, pogoda nie rozpieszcza. Momentami jednak zaskakuje. Ostatnio, po większych

Czytaj więcej

Sukces w kropki

Proszę Państwa, zanim się pochwalę, to najpierw kilka, że tak ujmę „niusów”.  W ostatnim numerze WŚ redaktor naczelny opisuje jezioro, w którym tarło odbywają szczupaki

Czytaj więcej

Przełom

Miewam ostatnio taki sen. Śni mi się nawet po kilka razy. Wersje różne, ale finał taki sam. Siedzę za wysokimi trawami. Na mulistej płyciźnie widzę

Czytaj więcej

Dobre popołudnie

Zrobiło się trochę zaległości. Tekstowo jestem dopiero w połowie kwietnia. Nie mam zamiaru w nieskończoność zanudzać Was jaziami, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymacie.

Czytaj więcej

Życiówka w galerii C&R

Otrzymałem na pocztę przepiękne zdjęcie z przekozackim pstrągiem potokowym. Dzikim pstrągiem z dzikiej rzeki. Pstrąg wrócił do wody. Dawno się tak nie ucieszyłem. Z dwóch

Czytaj więcej

Wielbicielki słońca

By nie było zbyt nudno, zrobiłem małą odskocznię od jazi. Nie wiem, czy wzdręgi są dla Was na tyle atrakcyjne, by poświęcić im cokolwiek czasu.

Czytaj więcej

Metr jazia [w dwóch rzutach]

Życie wędkarzy nie rozpieszcza. No, chyba, że się jest emerytem o w miarę środkach do życia i niezłym zdrowiu. Cały tydzień słuchałem tylko ile wyjść

Czytaj więcej