IX tura Ligi Spinningowo-Muchowej 2024.Raba [nizinna]
Przebieg ostatniej tury był na tle tego, co w tym roku nas spotyka – pozytywnie zaskakujący. Na dwudziestu dwóch wędkarzy, którzy pojawili się na turze,
Kategoria:
Przebieg ostatniej tury był na tle tego, co w tym roku nas spotyka – pozytywnie zaskakujący. Na dwudziestu dwóch wędkarzy, którzy pojawili się na turze,
Nie wiem jak nazwać wyniki naszego ostatniego spotkania. „Denne” będzie bardzo adekwatnym słowem. Jeszcze miesiąc przed turą byłem dość optymistycznie nastawiony i zakładałem, że zapunktuje
Nie za bardzo już wiem, jak te nasze kolejne zmagania opisywać, jeśli tura jest na krakowskich wodach. Wyniki są albo skrajnie słabe, albo kuriozalne., jak
Szósta tura naszej LSM to był inny wędkarski świat, niż w turze poprzedniej. Nie muszę uprawiać pisanego kabaretu, nie muszę koloryzować. Bo było po prostu
Proszę Państwa – półmetek tegorocznej Ligi Spinningowo -Muchowej. Elita, udawadniająca malkontentom, że w polskich wodach można się wyłowić, że punktowanie 18cm okoni, 25cm klonków to
Na turę pojechałem bez treningu. Nastawiłem się na wysoką wodę i bardzo trudne warunki terenowe. Miałem sprzęt pod grubego klenia/bolenia. W odwodzie uzbrojony kij do
No, po trzech pierwszych turach mamy trzech zdecydowanych liderów Ligi 2024. Z naszej sporej w tym sezonie gromadki, tylko Zygmunt, Bronek i Paweł zapunktowali w
W tym roku majówka dała radykalnie lepsze wyniki, niż te przez ostatnie dwa lata. Przynajmniej części z nas. Pierwszy raz w trochę niezdrowy sposób zazdrościłem.
Koledzy śmieją się ze mnie do teraz. Wędkarstwo jest tak obarczone szczęściem i przypadkiem, oraz taką ilością zmiennych, że gdyby ktoś umiał to wszystko przewidzieć,
Za nami pierwszy etap rywalizacji w naszej Lidze Spinningowo-Muchowej. Mógłbym ją zatytułować „w poszukiwaniu świętego Graala”. Sami się nie raz śmiejemy, że teraz bardziej przeżywamy
Dziś znów zapraszam z zestawem UL nad morze ale nad znacznie cieplejsze niż Bałtyk. Koledzy mocno mnie zdziwili na plus swoimi wynikami na Malcie i
3 lutego udałem się na Krzeszówkę. Pewnie jak wielu innych wędkarzy na najbliższą mi wodę teoretycznie pstrągową. Taki coroczny rytuał. Nie wiem, może ja mam