
Zanim przejdę do tematu tego wpisu, dwa zdania odnośnie petycji. Ja nadal się wstrzymuję z szerszym komentarzem całej sprawy, choć już wiemy, że zarząd zupełnie zignorował proponowane postulaty. Natomiast nadal staram się potwierdzić, czy bez kolizji z prawem mogę zamieścić na blogu pewien dokument. Otóż przy okazji całej petycji, parę osób mocno się wkurzyło i dotarło do szczegółów pewnej operacji, z których wg mnie jasno wynika, iż na polu ochrony ryb zarząd jest „za, a nawet przeciw”. Dosłownie. Grunt, że kasa się zgadza. No i osoby te podesłały mi do wglądu owe papiery. Chciałbym, by ów dokument mogło zobaczyć możliwie wiele osób i sami ocenili działania okręgu na podstawie konkretu. No i przy drążeniu tematu dowiedziałem się jeszcze jednej rzeczy, przy której autentycznie, śmiałem się już grubo, aczkolwiek był to śmiech przez łzy, bo sam Bareja by tego nie wymyślił. Ale o tym przy podsumowaniu akcji związanej z petycją.
Czytaj więcej [...]