Kropki przed oczami – cz.I
Wstałem niedawno. Już w domu. Kropek, a raczej mroczków przed oczami już nie mam. Byłem cztery dni w stanie wędkarskiej, pstrągowej psychozy. Niestety tak wyczerpujący
Kategoria:
Wstałem niedawno. Już w domu. Kropek, a raczej mroczków przed oczami już nie mam. Byłem cztery dni w stanie wędkarskiej, pstrągowej psychozy. Niestety tak wyczerpujący
Ktoś, kto nie łowi zawodowo, a wędkarstwo ma we krwi, to trochę wariuje jeśli ma ciut więcej czasu. Szczególnie gdy jest ciepła pora roku i
10 lipca odbyła się III tura naszej zabawy w ligę spinningowo-muchową. Cały tekst mógłbym zatytułować „w oparach absurdu” lub coś w ten deseń, a wszystko
Zanim przejdę do głównego tematu, podzielę się moimi spostrzeżeniami co do Rudawy. Tak, zgadza się – dobrze czytacie. Z racji tego, iż mam ciut więcej