Jak zapewne zauważyliście, ponownie na moim blogu pojawiło się logo sklepu internetowego Pirania. Podobnie jak dwa lata temu, Pirania jest sponsorem kolejnego konkursu. Ponieważ poprzednia zabawa była niezwykle spontaniczna, otrzymałem wtedy sporo fotek złowionych i wprawdzie wypuszczonych ryb, ale albo metodą połowu nie był spinning, albo kilka ryb „pochodziło” z zagranicy. By tym razem wszystko odbyło się bardziej formalnie, poniżej zamieszczam regulamin konkursu.
- Konkurs dotyczy fotografii.
- Konkurs ma na celu popularyzować ideę wypuszczania złowionych ryb, tak więc uznawane będą tylko te zdjęcia, na których widać, że ryba jest ewidentnie wypuszczana.
- Nadsyłać można zdjęcia ryb dowolnego gatunku, ale złowionych prawidłowo [zgodnie z regulaminem, tzn. przynęta w obrębie głowy], wyłącznie metodą spinningową.
- Z fotografii musi jednoznacznie wynikać, że uwalniana zdobycz jest miarowa. [wypuszczanie ryb niemiarowych jest nakazane przepisami] Oczywiście nie będę się bawił w aptekarza i przesadnie dywagował nad tym, czy dany pstrąg, kleń miał 28, czy 31cm. Odwołuje się tu do gry fair play.
- Zdobycz nie może być złowiona w okresie ochronnym.
- Prezentowane ryby muszą być złowione na terenie Polski.
- Zdjęcie musi pochodzić z tego, czyli 2014r.
- Konkurs nie dotyczy ryb, których połów jest zakazany [np.strzebli], oraz gatunków małych, jak kiełbie, czy uklejki.
- Dla ryb dorastających do mniejszych rozmiarów, a których wymiary ochronne są różne w różnych okręgach, ustala się, że dla płoci, wzdręgi, okonia, krąpia orientacyjna wielkość prezentowanej ryby wynosi co najmniej 30cm i 25cm dla jelca.
- Jedna osoba może zaprezentować tylko jedną fotografię.
- Zdjęcia można nadsyłać do 31 grudnia 2014r na adres wedkarskiewakacje@gmail.com
- Wiadomość ze zdjęciem musi zawierać imię i nazwisko nadsyłającego [oraz zgodę na publikację nazwiska i zdjęcia na wedkarskiewakacje.pl oraz na fanpage’u fb].
- Spośród nadesłanych zdjęć, wybiorę arbitralnie, do maksymalnie 10-ciu moim zdaniem najlepszych fotografii, z których każda będzie mieć numer i będzie osobno prezentowana. Najlepsze trzy wybierzecie Wy. Z danego IP można zagłosować raz, na nie więcej niż trzy fotografie, podając ich numery w komentarzach. Na ten czas zniosę „cenzurę”, więc na bieżąco będzie można obserwować jak przebiega głosowanie. Zdjęcia będą też prezentowane na facebook`u i tam też będzie można głosować. Liczyć się będzie suma zdobytych głosów.
- Autor zdjęcia, które zyska najwięcej głosów otrzyma kij spinningowy, a kolejne dwie fotografie nagrodzone zostaną odpowiednio zestawem woblerów i zestawem błystek. Zapraszam do zabawy.
3 odpowiedzi
Halo,
gorąco kibicuje wszystkim uczestnikom konkursu. Ale… mamy aż 14 pkt regulaminu, a tak naprawdę nie wiemy co tak naprawdę będzie Pan oceniał 'arbitralnie’ (tfuuu co za paskudne słowo). Czy liczy się wielkość ryby, jej gatunek, artystyczna wizja, niecodzienność połowu, miejsce połowu, czy może coś innego? Pytam dlatego, ponieważ napisał Pan: „Spośród nadesłanych zdjęć, wybiorę arbitralnie, do maksymalnie 10-ciu moim zdaniem najlepszych fotografii”. Dlaczego nie dopuścić wszystkich spełniających wymogi regulaminu? Swoją drogą – jak 30 cm kleń może wygrać z 1,5 m sumem? Po prostu, trzeba by porobić albo kategorię, albo odpowiednie wagi dla poszczególnych gatunków albo jeszcze coś innego… Tak, aby nastolatek miał szanse rywalizować z szczwanym lisem, dla którego złowienie 1m szczupaka to żaden problem…
Na porobienie kategorii nie ma tylu nagród. Co do moich wyborów – bardziej bym się skoncentrował na uchwyceniu momentu wypuszczania ryby. Moim zdaniem duża ryba z mniejszą konkurować jak najbardziej może, jeżeli spojrzymy na to przez pryzmat C&R.
Wszystkich zdjęć raczej też nie dopuszczę, chyba, że będzie ich niewiele, ale dwa lata temu, kiedy pisałem zaledwie kilka miesięcy, ludzie przysłali bardzo dużo zdjęć, choć fakt – dominowały takie spontaniczne, robione telefonami. Teraz liczę na dużo więcej fotek.
Przy okazji dodam, bo dwie osoby już mnie pytały: w konkursie oczywiście mogą brać udział Ci, którzy brali udział w zabawie za pierwszym razem. Natomiast moi znajomi [mam na myśli takich, z którymi realnie wędkuję] udziału w konkursie nie biorą.