Chyba coś tu nie gra…
Dziś temat bieżący. Dosłownie gorący. Zatruto Wilgę. Dwa szybkie wnioski: Tam w ciągu godziny powinni się jeszcze pojawić przedstawiciele Wód Polskich, którzy obok właśnie takich
Kategoria:
Dziś temat bieżący. Dosłownie gorący. Zatruto Wilgę. Dwa szybkie wnioski: Tam w ciągu godziny powinni się jeszcze pojawić przedstawiciele Wód Polskich, którzy obok właśnie takich
Zastanawiałem się jak zacząć, bo wyszedł Cholerzyn bis. Jak ktoś jest stałym Czytelnikiem już wie o co chodzi. Chcąc nie chcąc testujemy wody krakowskiego PZW.
Zacznę nietypowo, bo od relacji uczestników. Marcin: Niestety nie mam zbyt wiele do napisania. Przed turą zastanawiałem się pomiędzy Wilgą a Dłubnią, jednak zwiad tydzień
Zacznę od poniższego przykładu. Na fotce z zeszłego roku jest piękny, naturalny zakręt Dłubni. Obecnie już go nie ma. Tzn. wygląda inaczej. Może nawet nie
I wszystko jasne! Wiemy już na jakich wodach będziemy rywalizować w naszej ligowej zabawie w 2023r. Spędziliśmy z tego powodu bardzo emocjonujący wieczór, a mam
Zacznę od klenia. Wiem, że niektórych wkurzę, bo podnoszę ciśnienie, a ryby nie wyjąłem. Ale ją znakomicie widziałem. Po wszystkim, jak zwykle w takich sytuacjach
Po prawdzie jaki mógłby być inny w naszych stronach początek sezonu, niż kleniowy lub właśnie okoniowy? Ale był naprawdę dobry, biorąc pod uwagę, co oferują
Pięknie mi się zaczął sezon, nie mniej dziś będzie o tym, dlaczego w wodach PZW ryb jest raczej mniej niż więcej. Zostałem powtórnie skazany 🙂
Koniec roku sprzyja różnym podsumowaniom i statystykom, nie mniej wymyśliłbym jakiś bardziej oryginalny temat, gdyby nie dwie sprawy: – miałem skrajnie słabe wyniki w tym
Liga spinningowo – muchowa za nami. Czas na statystyki i przede wszystkim oficjalną klasyfikację generalną. Finalnie we wszystkich turach złowiono: sześćdziesiąt pięć kleni w rozmiarze
Cud, że jakieś ryby w tak okropną pogodę w ogóle chciały coś zjeść. Wprawdzie było tuż nad zero i nic nie zamarzało, ale wiał okrutnie
Jak wiedzą stali Czytelnicy mojego bloga, zostałem wyrzucony z PZW za działalność na szkodę związku. Oczywiście było odwrotnie – to działacze postępowali na szkodę wędkarzy,