Dobre popołudnie
Zrobiło się trochę zaległości. Tekstowo jestem dopiero w połowie kwietnia. Nie mam zamiaru w nieskończoność zanudzać Was jaziami, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymacie.
Kategoria:
Zrobiło się trochę zaległości. Tekstowo jestem dopiero w połowie kwietnia. Nie mam zamiaru w nieskończoność zanudzać Was jaziami, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymacie.
Otrzymałem na pocztę przepiękne zdjęcie z przekozackim pstrągiem potokowym. Dzikim pstrągiem z dzikiej rzeki. Pstrąg wrócił do wody. Dawno się tak nie ucieszyłem. Z dwóch
By nie było zbyt nudno, zrobiłem małą odskocznię od jazi. Nie wiem, czy wzdręgi są dla Was na tyle atrakcyjne, by poświęcić im cokolwiek czasu.
Na początku poważny apel. W imieniu dość dużej grupy, [chyba początkujących] wędkarzy, którzy zwrócili się z zapytaniem o sprzęt do bardzo lekkiego spinningu [kije max
Życie wędkarzy nie rozpieszcza. No, chyba, że się jest emerytem o w miarę środkach do życia i niezłym zdrowiu. Cały tydzień słuchałem tylko ile wyjść
Wygląda, że będzie świetny sezon jeśli chodzi o jazie. Wprawdzie kolejne przedpołudnie miało być zabawą ze wzdręgami, ale że coś mi nawaliło w elektryce, to