Szukaj
Close this search box.

Kategoria:

maj 2012

Susza…

Od razu powiem Wam, że cudów, to ja ostatnio nie miałem, co nie oznacza, ze inni nie łowią. Maj jest super, ale w maju studenci

Czytaj więcej

Pazerność czyli walenie głupa

Jak wiecie, PZW odrzuciło pomysł wprowadzenia górnych wymiarów ochronnych. Jak jest z rybami, także wszyscy wiemy, zarówno wypuszczający ryby, jaki i zabierający je. Nie mam

Czytaj więcej

Co kogo boli…

Cieszę  się niezmiernie, naprawdę się cieszę, bo bardzo wzrasta ilość wejść na tę stronkę. Pojawia się coraz więcej nowych osób, które, jak widzę w statystykach,

Czytaj więcej

Smakosz

Jak wszystkim wiadomo, sezon boleniowy trwa. Niektórzy twierdzą, że to jego najlepsza część. Dla mnie wprawdzie, najlepszym miesiącem był zawsze sierpień, zwłaszcza jego końcówka, choć

Czytaj więcej

Do trzech razy…

Rzecz będzie o kleniach, a raczej o kleniskach. Zanim zacznę, to małe ostrzeżenie. Kupiłem ostatnio sporo gratów do łowienia, w tym plecionki i kotwice. O

Czytaj więcej

Do wioseł!

Przeżywałem dużą rozterkę. Gdzie jechać? Ostatnie wyjazdy, pokazywały, że z braniami [a nie podcinkami] jest słabo. Do tego zbliżała się pełnia, która wypadała z soboty

Czytaj więcej

Długi weekend – III część

2 maja Nie ma pomyłki. Odpuściłem po raz pierwszy święto rapy i szczupaka. Wprawdzie rozważałem, że jak by się schłodziło i było niekoniecznie słonecznie, to

Czytaj więcej

Długi weekend – cz. I

Obiecywałem sobie, jak zwykle każdy z nas w takiej sytuacji – dużo. Zacząłem już 26 kwietnia. Wprawdzie źle znoszę „szarpane” wędkowanie, taki miks: praca-ryby w

Czytaj więcej

Jak się sprawy mają…

Dziś jest 1 maja. Jestem skonany po trzech, ostatnich dniach godzenia pracy z rybami, które ze względu na pogodę [poza kropkami], miały gdzieś moje starania.

Czytaj więcej